Vil
|
Cicho tam, jeszcze ze mną nie jest tak źle - skoki mi do szczęścia wystarczają, piwo nie jest wymagane ;P
Hm, to może ja zacznę - opowieść mojego kochanego S. z ostatniego LSM. Otóż na pierwszym turnusie pewien Siwy i pewna Gosia byli w sobie na zabój zakochani. Spędzali czas tylko ze sobą, rozpieszczali się, dawali prezenciki. Przyszedł więc drugi turnus, na który obydwoje się zapisali, by spędzić ze sobą jeszcze więcej czasu. Ale otóż na drugim turnusie zjawili się Szopen i Leszczu, czyli najlepsi przyjaciele Siwego. I co otóż zrobił Siwy? Zostawił panienkę dla swoich ziomków. A na domiar złego przez cały drugi turn totalnie ją olewał - wyrzucał nieprzeczytane listy, nie chciał z nią gadać, zarywał do wszystkich panienek. (Nawet do mnie, hyhy). Ohydny typek, co? (Mój kochany S. skomentował to: "Ja bym tobie czegoś takiego nie zrobił"... ) |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Danielle
Administrator
|
GRRRRRRRR no jakie to.... jakie too NIENORMALNE!
czy ci ludzie płci przeciwnej od nas posiadaja w ogóle cos takiego jak mózgi, czy jest tam miejsce wolne do wynajęcia? Eh... Często się spotykam z takimi sytuacjami kiedy chłopak staje przed wyborem -dziewczyna/kumple i ma problem, ale wybiera kumpli 'bo co to oni powiedzia'. Dla mnie to jest przykład totalnie kretynskiego myślenia. No ale cóż. To tylko mężczyzni. Niektórzy dorosleją po trzydziestce, jak to mawia moja mama. Na szczęscie sa nieliczne wyjątki, prawda Vil? |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Vil
|
Faceci to buce i gnoje, ot co! Chyba feministką zostanę!
Prawda, moja droga, wyjątki bywają... Tylko czemu zwykle są już zajęte? ==' A jak nie zajęty, to gej. Co za ironia losu. =/ |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Danielle
Administrator
|
Ja tez ostatnio w ogóle zaczęłam myśleć jak feministka! Ej no ....
Miejmy nadzieję, że gdzies są jeszcze fajni mężczyźni [GDZIE CI MĘŻCZYŹNIIIIII, PRAWDZIWI TAAACYYYYYY....] i akurat czekaja na nas. Takich dwóch fajnych mogłoby sie trafic, nie, Vil? |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Vil
|
Ech, dokładnie... Marzenia xD
Ale dziś łaziłam z kumpelą po mieście i muszę Ci powiedzieć, że co chwilę się do nas jacyś faceci przystawiali. Najpierw jakiś dwóch w metalshopie ("Ej, a lubicie Slipknota?", "Podoba wam się nowa płyta SOAD?" i te teksty xD), potem jeden nas zaczepił i zaczął gadać, że otwiera nową firmę i że jest biznesmenem (mój komentarz: "Achaaa... Fajnie, bardzo się cieszę..." ^_^), potem siedziałyśmy na ławce i facet tak się na nas zapatrzył, że wleciał w kosz na śmieci xDDD |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Danielle
Administrator
|
Haahahah to ja juz widze jak on wpadł w te smieci... .
No to ja kiedys ide sobie nad morzem i idzie jakis facet z pieskiem i do nas tak zalotnie 'Heeeey'... normalnie tak sie na niego wytrzeszczyłysmy... ale najlepiej było jak kiedys siedziałysmy na osiedlu obok budowy i pewien pan nam chipsy proponował, więc zaczęłysmy z nim konwersacje na temat niezdrowej żywnosci , to zaprosił nas na kawę, to spasowałysmy, bo sie nie chciał zamknąć i poszłysmy ^_^. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Vil
|
Hahaha xD
A mi się przypomina, jak raz z kumpelą szłyśmy do niej do domu i jacyś młodzi robotnicy kopali rowy, a nad nimi czuwał jakiś starszy facet. I on do nas: "Hej, dziewczyny, mam tu fajnych prawiczków! Mogę wam im dać na jedną nockę!". Na co ja: "A za ile?". On: "400 zł. za łebka!". Ja kręcę głową: "Za dużo sobie waść cenisz" i odeszłyśmy xD |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Danielle
Administrator
|
Na samym wstępnie pragnę się przyznać bez bicia, że zamiast 'kopali rowy' przeczytałam 'rapowali krowy' no ale dobra....
Taaa... faktycznie zbyt wiele sobie pan szanowny ceni... mnie i moją koleżankę w Berlinie napastowali jacyś wyjątkowy brzydcy hiszpanie i gadali do nas po hiszpańsku żeśmy piękne . |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Vil
|
Wow, żeby Hiszpanów powalić na kolana, to trzeba mieć tę grację i styl! Gratuluję, moje drogie, gratuluję!
Tak a'propos: => Berlina: jak ostatnio zimą byłam na Weinachtsmarkcie zaczepił mnie i moją kumpelę jakiś Polak i zaczął opowiadać, że mieszka i pracuje w Berlinie od pięciu lat i nie bywa w Polsce, więc chciał koneicznie widzieć, co się dzieje w polityce itp xD i zaczął się o Leppera pytać i jeszcze o partie, a ja nic nie wiedziałam ;P => cudzoziemców to mi się przypomina, jak kiedyś w kawiarni siedziała trójka młodych Włochów i moja kumpela zaczęła się wydurniać i wykrzykiwać jakieś słowa, które zna mo włosku: "O, amore mio! Ti amo!" i takie tam inne chłopacy się przerazili i uciekli |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Danielle
Administrator
|
Em... co do Berlina to powiem szczerze, mam sentyment do tego miasta.... na wieży telewizyjnej zobaczyłam ideał mojego faceta... łojojoj.... i jeszcze miał w sobie najgenialniejszy, mój ukochany męski strój : biała rozpisana koszula i jasnoniebieskie jeansy.. ojojojoj
Nom. Tak. To byłam rozmarzona ja |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Vil
|
Ech ja uwielbiam Berlin. To chyba jedyne (no, poza Glasgow i Poznaniem) duże miasto, w którym mogłabym mieszkać. Bo ja stanowczo wolę małe miasteczka - takie z duszą, gdzie żyje się wolno i spokojnie... Ech, rozmarzyłam się... ^___^ Może ten temat tak ma, że się wszyscy rozmarzają? ;P
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Danielle
Administrator
|
Moim miastem jest Lansquenet, którego nawet na mapie nie ma ^_^. Poza tym mogłabym mieszkać w Paryżu.
Berlin - ja sie boje Hiszpańczyków podrywajacych niewinne turystki na dworcu kolejowym ^_^ |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Vil
|
Ooo, Paryż też jest piękny! =))
Ale właściwie jesli uda mi się spełnić marzenia o karierze, to czeka mnie zapewne Londyn lub - daj Boże! - Wellington. Jeśli zaś nie, wyprowadzam się do małego miasteczka, zakładam rodzinę i żyję sobie w spokoju xDDD. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Danielle
Administrator
|
Wellington... mraau ^_^. W ogóle kiedykolwiek zwiedzić te piękne tereny.... ojojoj marzenie. Ja chce ponosic w ramionach koale, bo mam na ich unkcie bzika^_^.
A poza tym to w Sydney w porcie jest replika 'Bounty' i ja ją muszę zwiedzić, jakem ja nie wilczyca morska [do mnie bardziej pasuje lwica, fakt...]. No. Nowa Zelandia i Australia - pyszności ^_^ |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Teksty Jessici Simpson :/ |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.