Czyli jednym słowem lekcja słowotwórstwa?

tak, no, 4 z fizy na świadectwie by się przydało Very Happy

Łoz ze kłeszczonnn...? Laughing

muszę się sama zorientować w tych funkcjach, bo my teraz też mamy ale jakieś już bardziej zaawansowane Laughing

a bez podstaw to tak niezbyt Laughing

Ale on Cię lubi niczym Romek, bez problemów się obejdzie Very Happy

.
A co do tych funkcji, to ja potrzebuję tylko podstawy. Bo to na fizykę na sprawdzian (on wymaga takich rzeczy, a tego nie było w gimnazjum w programie =_= Ale i tak go kocham! Very Happy

).

aaa, to ja myślałam że funkcje to macie u dra Q a on znów nie wytłumaczył...
no, teraz rozumiem! Razz

no dobra, postaram się sobie to odświeżyć Razz

Ech, u Q będą potem. Teraz mamy funkcje - o zmoro! =___=

Ja w przeciwieństwie do Narc bardzo chętnie bym poznała Twojego nauczyciela fizyki, Narc- zwłaszcza, że nosi koszulki z Krecikiem^^. Chociaż ja osobiście na moją fizyczkę nie marudzę - Nowy temat zaczyna zdaniem "Jest sobie Ziutka.... " albo "Jest sobie mrówka" a kiedy ma nam zadać pytanie, to zaczyna "No ale skad wy macie, małe żuczki, wiedzieć....".... ^^

Ło, to nie jest źle xD. U mnie w gimnazjum na fizyce to była taka rzeź, że ua! Jak Cię brała do tablicy, to wracałaś z drżącymi i mokrymi dłońmi, kołataniem serca i totalnym odmóżdżeniem xDDD. Chociaż teraz też na rzeź nie narzekam - ja się jeszcze wywinęłam od pytania przy tablicy, ale to podobno straszne uczucie Very Happy

ja dziś miałam fizykę - pół lekcji prof. maltretował koleżankę przy tablicy, czepiał się każdego słówka.... Rolling Eyes

Oj, mówiłaś... Uch, straszne =___=

Oj tak ale u mnie pod tym względem jest masakrycznie. Tak to już chyba przyjęte w konstytucji jest ;d. Tylko że nasza fizyczka ma dziwne poczucie humoru i to troche rozluźnia tą taką nierwową atmosferę. Jednak doskonale wiem, co to znaczy mieć spocone dłonie...

A ja w piątek pisałam sprawdzian z fizyki i obawiam się, że mogę jednak dostać jedynkę... A tak chciałam dostać tę cholerną dwóję! v__v No i jutro mamy kartkówkę z zaokrągleń (to tak jakby matematyka, ale niech będzie...), a jeśli dostanę "szmatę", jak to Miszcz G. nazywa jedynkę, to będę musiała napisać poprawę. Ale olewam to, i tak nic z tego nie rozumiem ;P.

A jednak nie ;P

Ja pewnie będę miała kartkówkę z fizyki w środę, zapowiedział nam że już nie można brać nieprzygotowania do Świąt bo musi wystawić oceny. Gdzie tu sprawiedliwość, na co ja je tyle trzymałam? Żeby mi powiedzieli, że już na nic mi się nie przyda? ble

A jednak. 2+. Jestem z siebie dumna ;P.

Oj, Łoz-ze-kłeszczon robi się wredny przed Świętami. Niedobrze, niedobrze. Trzeba go wziąć na litość, że Adwent jest, Boże Narodzenie się zbliża i takie tam ;P.

i to właśnie są argumenty za tym, że najwyższy czas wystawić oceny Laughing

termin mamy do 3 stycznia, a tymczasem fizyki nie mamy już po Nowym Roku a przed 3cim, więc do Świąt oceny muszą być...
nie wiem jak on sobie to wyobraża - nie oddał nam jeszcze sprawdzianów, a przydałaby się jeszcze możliwość poprawy... ;/

Tya, brawo. Kocham tego faceta ;P.
A ja dostałam na semestr 3 z fizyki i jestem z siebie ogromnie dumna! ^^ Ale za to Łuszczek od biologii mnie wkurzyła, bo dała mi 3, a ja chciałam 4! v_v

Ja nie jestem zwolniona z męki fiziczno-chemicznej - w czwartek pisałam pk z chemii i pk z fizyki i myślałam, że tam na tej chemii padnę trupem. Fizyka JAKOŚ jeszcze poszła, ale .... a z resztą, po co sie dołować.