Danielle
Administrator
|
To jest dobry myśl! [tzn. akurat na naszym poziomie]. Ale swoją drogą tak znów na niego wpaść to by było oj... no cóż, jednak jest to troche niewykonalne. Jakby co zostaje nam George, który woli koty od nas i Louigi, który nie wiem co woli od nas, a jak nie wyjdze, to niedaleko Moulin Rouge napewno ktos sie znajdzie ;d
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
anne_caroline
|
Ależ płk Taylor...koło Moulin Rouge to kręcą się takie... TAKIE NO wypłosze, że szkoda gadać ale lepszy Arab z urodą hiszpańską niż brak Araba bez urody hiszpańskiej ^_^. Ale Jean-Pierre... o RANY. Dziewczęta, żebyście go widziały... i jeszcze z tym pisekiem siedzał (nie YORKIEM! - a może i yorkiem, tylko, że to była nadzwyczajnie fajowa odmiana ^_^) i z tym swoim nieśmiałym i cichutkim 'bonjur' totalnie mnie chłopak rozwalił. Ale nic. My jesteśmy sprytne ludzie i myślałyśmy, że to hotelowy sprzątacz. OTO nasz spryt. Okazało się, że po prostu chłopak często chodził sobie do magazynu na torby - swoją drogą ciekawe dlaczego... Że też nie wpadłyśmy na pomysł, żeby ZATRZASNĄĆ się przypadkiem w tym magazynie i schować się w jakieś DUZIEJ torbie ^^. Uh... -_-
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Danielle
Administrator
|
No też prawda. Zamiast tego wolałyśmy siedzieć w patio z After Eightami a potem z Toffiffi [bo After Eighty pożarłyśmy zrozpaczone] a potem już tak nam odwalało, że po krótkiej acz treściwej konwersacji z pomarańczową skarpetką spadłaś z krzesła . Następnym razem jak już się nawinie jakiś fajny Bodziek to trza się bedzie wiekszą inicjatywą wykazać. I być mniej nieśmiałe. I NIE ŁAZIĆ PO ULOTKI DO RECEPCJI
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
anne_caroline
|
Ta...Ania i tajniakowanie. To jest to co tygryski lubią najbardziej ^_^ (choć nie zawsze to im wychodzi). No co moja wina, że teściowa zasłaniała mi obiekt westchnień? Ale minusem dla Jean'a jest to, że fastfoody wcinał ^_^. Swoją drogą ulotki były fajne . A co dopiero latający Han Solo !
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Danielle
Administrator
|
Weź mi nawet o latającym Hanie Solo nie przypomniaj... i o jego CZYMŚ na nosie.... ja myślałam że tam autentycznie się posikam ze śmiechu, zwłaszcza wtedy, kiedy któryś już raz nam spadła klapka z bagażnika... my tutaj potrzebujemy czasu, by wrócić, a ten nam wyparadowywuje z hotelu i odchodzi w siną dal... to było.... przkre. I zaskakujące...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
anne_caroline
|
Oj. Nieźle się namęczyłyśmy zanim ta klapka wróciła do poprzedniego stanu. Ale powiedzcie mi. Co jest takiego śmiesznego w rozbrykanej i niereformowalnej klapce? Właściwie to nic. Ale my z tego jakoś dziwnie brechtałyśmy. Jeszcze jak Henio poszybował w górę! Potem Jean wyszedł (buuu ) i nastąpiło 'Pożegnanie Ostatniego Fajnego Faceta'. Chociaż my na wszelkie sposoby znacznie przedłużyłyśmy tą smutną chwilę, nieprawdaż? ^_^
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
anne_caroline
|
'Pożegnanie Ostatniego Fajnego Faceta' - POFFfffff! Jakie to przyćpane ^_^!
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Danielle
Administrator
|
Oj tak, przedłużałyśmy ten moment ile wlezie... najlpierw oparłyśmy się niby od niechcenia o barierkę, by mieć lepszy widok. Kiedy sz. P OSTATNI FAJNY FACET zniknął za rogiem, pognałyśmy ile sił w nogach przez ulice, by go zobaczyc po drugiej stronie. A mi spadały spodnie, pragnę dodać. Potem tajniackie patrzenie na witrynę sklepową też było niezwykłym przejawem naszej ilteligencji... ^_^. Nom tak. I w końcu i tak burak sobie poszedł
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
anne_caroline
|
Ale nie tak od razu poszedł przecież. Wyrzucał opakowanie od coca-coli do śmietnika. Jakież to było rO_Omantyczne, ludzie....^_^
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Danielle
Administrator
|
Taa.... i jeszcze tak ostatni raz zmierzył wzrokiem ulicę, natrafił na nas, przez chwilę się gapił [o, te wariatki od samochodu z rozwalającą się klapką] i .... i..... odszedł.....
Na samo wspomnienie robi mi się smutno... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
anne_caroline
|
Odszedł. Odszedł bezpowrotnie. Ale potem na pocieszenie odwiedziłyśmy chyba jeszcze raz Georga nie? ^_^
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Danielle
Administrator
|
Tak, potem poszłyśmy w odwiedziny do Georga, ale zdecydowanie bardziej zainteresowany był swoim leniwym kotem niz nami [czarującymi, wspaniałymi czytelniczkami które przyjechały SPECJALNIE do niego (no moze nie całkiem), by kupic u niego polską ksiązkę]. Bu.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
anne_caroline
|
Oj tak. Go popełnił błąd niewybaczalny, nie wgłębiając się bardziej w nasze niepowtarzalne osobowości ^_^ Ah. Ale niezły był ^_^ Ale najgorzej, że jak stwierdziłam już ten fakt to potem się jąkałam no, pytając gdzie są polskie książki ^_^ Jeszcze Danuś oczywiście musiała mi po tajniacku bzyknąc fotkę jak z nim gadam ^_^
+ lubi zwierzęta - opiekuńczy + maślany zmierz - marzyciel + lubi książki - oczytany + rozwiany fryz - słodko nonszalancki + przekrzywione okulary - przefikuśnie figlarny ^_^ + tajemniczy smirk - cfany. oj cfany ^_^ I ja pytam. Czego można chcieć więcej? ;P PeeS + zaawansowane piwonie jak podawał książki o tematyce erotycznej jednej puszystej pani - rozkosznie nieśmiały ;D |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Danielle
Administrator
|
Tia... George był po prostu... łojoj. Chociaż z wyglądu to wyglądał jak eem.... sprasowany szczurek. Ale ogólnie można mu wybaczyć - miał wiele innych zalet. Tia.. ta babka od literatury erotycznej to go zpiwoniowała potężnie. Na początku zrobił tak wielkiego wytrzeszcza, że myślałam, że tam padnę ze śmiechu ^_^.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Od czego się zaczęło? |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.