Star Wars [ Gwiezdne Wojny ]

Wrócę do tematu i powiem, że obejrzałam Epizod III Very Happy

I ... mam świra na punkcie tego filmu Very Happy

Zarąbisty !!!!!!!!! aaaaa Very Happy

Po prostu bomba Very Happy

Ha! A widzisz! Świetny! Też się w nim zakochałam a w szczególności w R2D2, Obi-wanie i Wookiem. Heheh. Jest świetny. Nie ma co!

Obi-Wan [vel Only-One] rządzi i w ogóle jest the best.....
Jak mu sie fajnie włoski zmierzwiły jak walczył gdzieś tam z tym 'jakże seksownie zgarbionym gościem'. Wiem Asiu. Nie powinnam z Tobą iść na to do kina...

A ja od zawsze całym serucham kochałam.. Lorda Vadera i of course Hana Solo Razz

Jak oglądałam 1 raz Gwiezdne wojny i jak Vader (czyt Wejder Razz

) umarł to się popłakałam Sad

:] A Han Solo& Czubaka są sexy Razz

Harison F(i)ord rulez Very Happy

Harison F(i)ord - no, tu się trzeba zgodzić.... niezłe ciasteczko BYŁ.
A Czubaka też jest super - owłosieni są sexy Very Happy

O, Danielce odbija, dobry znak.

Ja byłam cięzko z F(i)ordzie zakochana Smile

Moja pierwsza miłośc (potem był Skaza z Króla Lwa i Mufasa Razz

)
Zdepptazek- głuptaczek ze mnie:P

Hehehehehe no to faktycznie nieźle...
Z Harrisonem to się zgadzam i nie dziwię.... a jeśli chodzi o bajki, to moim idolem był Włoczykij Very Happy

. Nie, żeby był sexy, ale miał w sobie cos fajnego;d

Boże, jak ja potrzebuje kogoś takiego jak Han Solo! Z tym jego poczuciem humoru i sexy fryzurką....ehhhhh......Właśnie wróciłam z przejażdżki na rowerze. Tata mnie wyciągnął^_^ Ale zrobiłam 25 km z średnią prędkością 20 km na godzinę. Więc jest nieźle i mogę spokojnie swierdzić że kondycha mi się poprawia. Bo to co było z nią na początku...uuu....to było coś strasznego. A że moja kondycja lubi mieć dołki, odpoczynki i luzy, to mam z nia bardzo trudno. Pozdrawiam^_^

Ja dzisiaj wyszłam dla odmiany na spacer z mamą i na początko było strasznie, bo też nie mam za grosz kondycji... ale potem było już ok i zaczęłyśmy się ścigać Very Happy

Oczywiście wygralam, ale mama sie tłumaczyła, że dlatego, bo miałam adidasy a ona miala klapeczki Very Happy

Moja mama tez się często tak tłumaczy Razz

Ha, no miałysmy biegać tak codziennie i co? Juz dzisiaj ona poszła sobie na ploteczki do sąsiadki więc mi nie pozostało nic innego jak zostac w domu przed kompem i tyć jedząc lody czekoladowo-smietankowe Very Happy

Oł jeee

Jak ja takie rzeczy kocham Very Happy

komp+lody <3

Ej a też tak macie, że musicie coś jeść jak coś oglądacie w telewizji? Jej ja nie mogę po prostu! Co film oglądam to muszę coś chrupać!
Całe szczęscie koncerty tak na mnie nie działają a je oglądam na okrągło. Muszę ograniczyć telwizję. Ona wcale nie 'óczy' Very Happy

Ja też... Ale jak oglądam tak od 20.00. Wcześniej to mi się w ogóle nie chce jeść! Ja i moja cholerna dieta... =/ Muszę się anuczyć inaczej żywić, bo inaczej przytyję kolejne 25 kg i będę wyglądać jak beczka...

HAHAHA, BECZKA!!!!

Przepraszam, mam fazę na beczki. Very Happy

Dan, napiszę Ci o tym w liście, jak nie zapomnę ;p (chodzi o Davida Wenhama i jego zdolności do... ujeżdżania koni! Very Happy

może już wiesz? ^__^) Na razie czekam na paczkę, bo wierzę, że uda się wszystko załatwić.

Boski Davidek, beczka, koń, ee? A powinnam ? Very Happy

....
....
skleroza. To chodzi o Władce, nie? O Faramirka? Very Happy