Autor |
Wiadomość |
Mitch |
|
|
Pussy-licka |
|
|
Anmenjo |
|
|
Gość |
|
|
btriank |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Danielle |
Wysłany: Sob 23:11, 19 Sie 2006 Temat postu: |
|
A tak mi się przypomniało, że ostatnio śnił mi się stary dobry Billy. Tzn w mojej ukochanej, BarretowoBondenowej formie. Był ranny i eee.... musiałam mu jakos ułatwic przejscie przez plaże, na której roiłoo się pełno wrednych dziewuch pragnących go porwać. Nie mam pojęcia, dlaczego mi się to sniło, ale ja tam i tak mam wielki sentyment do Bondena i w ogóle... ^^ |
|
|
Danielle |
Wysłany: Nie 20:06, 20 Lis 2005 Temat postu: |
|
Ale mnie rozczulił ten przerośnięty, mokry gołąber z przekrzywionymi brylami no! To mi wystarczy [powiedzmy] ^^ |
|
|
anne_caroline |
Wysłany: Pią 18:59, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
Łeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ;D |
|
|
Danielle |
Wysłany: Śro 18:39, 16 Lis 2005 Temat postu: |
|
Nie, no, wyszedł z tego jeziora o własnych siłaaach...
Ale herbata jaśminowa na serio nie spełnia moich smakowych oczekiwań. |
|
|
anne_caroline |
Wysłany: Śro 16:40, 16 Lis 2005 Temat postu: |
|
Herbatka jaśminowa? o ^_^
Usta-usta, czyżby? |
|
|
Danielle |
Wysłany: Wto 19:39, 15 Lis 2005 Temat postu: |
|
A nie wiem, jakos tak wyszło. Rozsmakowuje się w herbatce jaśminowej podawanej przez Ro. Pragnę dodać, że jest gorzkawa i trzeba ją 'dosładzać' ^^
A w ogóle to Ro mi sie śnił dzisiaj :
Gadał z Brianem o czymś tam, wlazł na drzewo, usiadł na gałęzi, zjechał z niej do zimnego jeziora i sie zaczął topić [ale potem wylazł i sie musiałam nim opiekować ] |
|
|