Marynistyka

Czy kogokolwiek w ogóle takie sprawy interesują? Owszem. Danielkę Very Happy

. Kocham książki marynistyczne, w ogóle jestem oczarowana żeglarswem, marynarzami, rumem, grogiem, bukszprytem, dziwacznymi nazwami żagli, sekstansem itp. itd. Sam fakt posiadania własnego żaglowca dumnie nazwanego przeze mnie 'King Roger' [ Very Happy

] o czymś świadczy.
Tymi książkami zaraziłam się już, hoho, dawno temu... sięgnęłam po Patrica O'Briana - moim zdaniem mistrza gatunku. Napisał 21 powieści o kapitanie Jacku Aubrey i super trzaśniętym doktorku Stephenie Maturinie [i kiedyś bym dodała z wypiekami na twarzy, że o boskim sterniku Bondenie, ale cóż, TO to akurat przeminęlo z wiatrem]. Sama mam u siebie książek sześć. Polecam wszystkim gorąco te książki.
Potem sięgnęłam po Wilbura Smitha - 'Monsun' jest po prostu kapitalny. Mam jeszcze 'Drapieżne ptaki' które czekają na lepsze dni, kiedy Danielce znów zacznie się chcieć czytać tego typu powieści. No właśnie Very Happy

Ech, ale Ty masz szczęście... W Poznaniu, w żadnej księgarni, nie znalazłam O'Briana. Teraz zapisuję się właśnie do biblioteki, gdzie jest podobno część cyklu, tak przynajmniej twierdzi moja znajoma. Mam taką nadzieję... ^___^

No ja jestem szczęsciarą, ale osobiście już od jakiś dwóch lat nie wydają nowych części, na które czekam z wielką niecierpliwością.. tęsknię juz za Maturinem no! Very Happy

. A Ty Vil postaraj się zdobyć , naprawdę warto! Mniam

Oj, wiem, wiem... Pojutrze jadę do tej biblioteki (ona jest dość daleko ode mnie) i postaram się znaleźć O'Briana xD Ej, a która to jest pierwsza część?

'Dowódca Sophie' jest pierwsza, potem jest 'Kapitan'.
Najbardziej podobała mi się 'Zapomniana Wyspa', bo tam Bonden uczył się na koniu jeździć, ale cos mu nie ten... no wlasnie Very Happy

Hyhy, boski pan Bonden! Very Happy

No... książkowy Bonden to taaakie cudeńko... taki kochany, niewyuczony i niewykształcony sterniczek ;d. W książkach go mało, ale w filmie w ogóle nie ma go jako takiego głuptaska [wchodzi na konia jedną stroną, spada drugą...] ^_^. Ogólnie taki typ idealnego marynarza ;d

Kurczę, ja muszę dorwać te książki!
Zapisałam się w tej bibliotece, gdzie podobno miały być, ale oczywiście nie ma! Ale za to porzyczyłam sobie "Błękitne Popołudnie" Williama Boyda - czyta się fantastycznie, z resztą tak samo dobrze jak "Pancernika", którego sobie zafundowałam ^__^ Polecam wszystkim!

Ej ta książka to mi się już po samym autorze podoba Very Happy

. Poszukam w empiku, chociaż jak narazie moje oszczędności są..... no dobra, W OGÓLE ich nie ma, także muszę troszkę poczekać.... Very Happy

Ale dzięki za cynk

Jedyne co mi sie z tym tematem kojarzy to cudowna książka: Córka kapitana okrętu Very Happy

Tak to kocham zagle i w ogóle, w przyszłym roku robię patent Very Happy

hihih bedzie się działo Smile

Łojojoj jak ja bym chciała miec patent.... tylko z wykonianiem to już słabiej... mu kumpel ma i mu strasznie zazdroszcze ;d

ju ken du yt Very Happy

You can do it, you can do it
come come come on baby!!!!!!
ye ye ye
come one come on honey!!!!!!!!
o yeeeee
what do you hear on raaaaaadiooooo????
come come come on baby!!!!!!!!

oj za dużo słuchania Rogera Taylora..... za dużo...

Maaaama, i'm craaaaazy....
come one come on baby!!!!!!....
....

YAY, cóż za faza! xD No bo w końcu są rzeczy na niebie i ziemi, które nie śniły się filozofom Very Happy

when I see a pretty woman sitting in the church
COME ON, COME ON, COME ON!
we can do it on the banche if you only want
COME ON, COME ON, COME ON!
wrap your legs around my neck
COME ON, COME ON, COME ON!
don't look back on the priest!
COME ON!

[stanowczo za dużo Pidżamy Porno i LSM xDDDD]

Come on wymiata, obojętnie w jakiej wersji ;d