Forum Witam na Forum Danielle Strona Główna


Witam na Forum Danielle
^_^
Odpowiedz do tematu
Tobey Maguire
anne_caroline



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Santa Monica

Moja wypowiedź będzie w pełni kontrolowana. Przygotowywałam się do tego przez cały dzień, żeby nie wyjść na jakąś dziką nastolatkę z rozregulowanymi hormonami, którą ogarnia fanatyzm jak widzi Pana Maguire'a ^_^. Jak się zaczęło? Oczywiście najpierw był [chaos ;D] Spiderman. Tobey oczarował mnie swomi rozmarzonymi, niebieskimi, z lekka przyćpanymi oczami, delikatnością, nieśmiałym uśmiechem, swoim niespotykanym talentem aktorskim i...chyba w ogóle WSZYSTKIM ^_^. Potem jakoś fascynacja przeszła ale ostatnio wróciła z zdwojoną siłą ;P. Oprócz jego urzekającego wdzięku kocham role w które się wciela. Nieśmiali, cisi, delikatni, wrażliwi chłopcy, którzy mają problem z przystosowaniem do reszty i zazwyczaj nie są akcetpowani przez innych... Świetnie zagrał w 'Cudownych chłopcach' (chociaż...ja WAS PROSZĘ jak zobaczyłam Tobeya w łóżku z facetem to tak..E Confused ...) i 'Wbrew regułom' chociaż widziałam to do połowy. No ale przynajmniej tutaj MOŻNA znieść Charlize w przeciwieństwie do Dunst... A teraz trochę czystych faktów (tzn. powyższe też są NIEZAPRZECZALNYMI wręcz faktami ^_^). Tobey Vincent Maguire urodził się w Santa Monica w Kalifornii a na drugie ma...Vincent Razz. Miał pójść na studia gastronomiczne jednak za namową swojej matki (niespełnionej aktorki), która obiecała mu 100 dolarów za zmianę studiów, Tobey zmienił kierunek (dzieci! słuchać się Rodzicielek!). I jak widać i słychać absolutnie mu się to opłacało. Tobiś nadal lubi gotować (Czy ja coś wspominałam o KUCHARZASZ? I o tym, że NIENAWIDZĘ gotować? Co oczywiście równa się z kolejnym plusem dla tego Pana Very Happy). Jego ulubioną potrawą jest spaghetti z orzechami (Czy ja mówiłam może, że uwielbiam wręcz KOCHAM niekonwencjonalne połączenie kulinarne? A więc mówię: K-O-C-H-A-M! Very Happy). Maguire nie pali acz gustuje od czasu do czasu w dobrych cygarkach ^_^. Co również jest dopuszczalne. Kocha mecze koszykówki. Ostatnio zainponował mi też wypowiedzią, w której mówi, że nienawidzi czerwonych dywanów, tych całych drętwych spotkań, promujących filmy i nachalnych fanów. Tobey został Tobeyem ^_^. Muah :] Podsumowując jest to przeuroczy i przesłodki facet. Nie będę wspominała z KIM się przyjaźni. Słyszałam, że wcale się z nim tak już nie kumpluje. To po co mówić?! Very Happy A ogólnie to chyba odeszłam od zamierzenia na samej górze. Ale cóż ^_^. Dodam później zdjęcia jak dowiem się sprytnie jak to się robi. Chociaż nie wiem czy te najlepsiejsze dać....^_^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez anne_caroline dnia Pon 18:58, 05 Wrz 2005, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Danielle
Administrator


Dołączył: 10 Cze 2005
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z King's Lynn of course

No nareszcie, płk Maguire, nareszcie. Sama nie dodawałam tego tematu, bo chciałam zrobić Ci przyjemność - żebyś sama takowy temat zrobiła. Ja się zgadzam w stu procentach co do Tobisia Vincenta. Po prostu przeeeboski, przekochany, przeuroczy i do tego robi pyszne ciacho brzoskwiniowe ^_^. Tia... Czekamy tutaj na zdjęcia szanownego Tobisia!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
anne_caroline



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Santa Monica

Będą, będą i zapewaniam, że jak się już pojawią to same rarytasy ^_^. Co do umiejętności kulinarnych Tobeya to ewidentnie ciacho brzoskwiniowe wychodzi mu najlepiej. A co Ty na to, żeby Ro i To połączyli swoje siły i upiekli nam coś...wyjątkowego? ^_^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danielle
Administrator


Dołączył: 10 Cze 2005
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z King's Lynn of course

Ja że tak powiem złapałam wizyja...

Ide spytać Ro co on na to Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
anne_caroline



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Santa Monica

Z Twą charyzmą i żelazną ręką on nie ma nic do gadania Very Happy Poza tym nasi chłopcy chyba nadwyraz bardzo dobrze się ostatnio dogadują, nie uważasz? ^_^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vil



Dołączył: 10 Cze 2005
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Glasgow

Ok, to ja wrócę może do tematu xD
Ja tam za nim nie przepadam. Jestem własciwie całkowicie obojętna. Jakoś nie rzucił mi się nigdy w oczy i na razie jest mi całkiem dobrze z moją Billy-manią, z którą zapewne zostanę na wieki wieków ^___^
I chcę Ci tylko powiedzieć, że nie masz się co przejmować tym, co zobaczyłaś w "Cudownych chłopcach". O. xD. Chociaż ja się nie dziwię, bo ciągle czuję się dość dziwnie, gdy oglądam dodatki do "Powrotu Króla" i widzę Viggo, który całuje Billy'ego. I potem słucham wywodu Doma, który informuje, że Billy całował się z pięcioma członkami felołszipa. Zawsze łapię po tym taką fazę, że mnie nie można z podłogi zdjać, bo tarzam się ze śmiechu xD.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
anne_caroline



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Santa Monica

O rany to faktycznie niemiło...całować się z Viiigo ^_^ No ale to jest no ja nie wiem...może taki zwykły 'CMOK' ^_^ a jak Douglas wszedł do pokoju to Tobey autentycznie leżał z WYDAWCĄ w łóżku ;(. I nigdy nie zapomnę tego cfanego (niebezbiecznego?) smirka Tobeya, siedzącego na werscalce z owym wydawcą jak Douglas zamykał za sobą drzwi, wychodząc z 'ich' pokoju Confused . Po prostu aż mnie coś tak porządnie trzasnęło jak to zobaczyłam O_O. Byłam zdegustowana Neutral. EEEEEowałam, prychałam i parskałam z niesmakiem płk Taylor chyba przez cały wieczór jak tylko mi się ta scena przypomniała. FUJ! BLE! JAH! ^_^ A co Tobeya, to cóż każdy ma inne zdanie i swój gust Wink. Może jak jakieś fajne fotki wkleję to troszkę zmieni Ci się zdanie. Fajnie jakbyś coś do swojego Billy'ego też coś wkleiła, bo ja nie jestem zbyt zorientowana który to ^_^.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danielle
Administrator


Dołączył: 10 Cze 2005
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z King's Lynn of course

Że tak powiem kiedy zobaczyłam sz.p Williama Boyda w ramionach Viggo to po prostu sądziłam, iż osobnik ten będzie potem musiał wylądować po takim doznaniu w psychiatryku, ale na szczescie sie chłopak pozbierał. A Dom jak to Dom - pewnie sam całowiał więcej ;d Doma to ja sobie długo zapamiętam. I te jego pazury. W ogóle Dom jest totalnie pocieszny. Czasem.
Jeśli chodzi o Tobeya to ja przed filmem kompletnie zapomniałam o tej scenie i jak ją Anne pusciłam to faktycznie zbyt sympatycznie nie było. Ja to rozumiam. Wyobraziłam sobie przez ułamek sekundy mojego Rogera z Freddiem w łózku i to mnie zniesmaczyło totalnie, więc chce to wyrzucic ze swojej pamięci ;d


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
anne_caroline



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Santa Monica

O NIE O_o. Ble. Fuj. O rany... NIE W OGÓLE NIE MOŻE BYĆ...AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA....NIE NO...NIE NIE NIE...E?! UGHRRrrrrrrrrrrrrrr...Jencyś no nie! nie! niE! O_o... NIe...Przesadziłaś no O_O. AA..nie? NIE? NIE?!

~ swoją drogą tak Deaky z Fredem... Very HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery Happy Very HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery Happy Very HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery Happy Very HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery Happy Very HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery Happy Very HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery Happy Very HappyVery HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ollina



Dołączył: 15 Cze 2005
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Ankh-Morpork :D

No tak tego 'cudownego chlopca' nie moglo tu zabraknac ^^
Ja w sumie podobnie jak Vil - jestem co do niego kompletnie obojetna, ale bardziej w strone pozytywna (to tak, zeby mnie Anna nie zabila jesli sie kiedys spotkamy Very Happy)

Ale fajnie lazil po scianach i klatkach w Spidermanie... Pszczola, czy to jest jakos hmm...przydatne? Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Danielle
Administrator


Dołączył: 10 Cze 2005
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z King's Lynn of course

PSZCZOŁA TY MI TUTAJ MOJEGO KOCHANEGO I BIEDNEGO [ŚWIEŻO PRZEZ PANA TAYLORA JAKO TAKO DOPROWADZONEGO DO WYCWANIENIA] DEAKYEGO NIE DEPRAWUJ! ;D
A na serio to nie nie nie nie nie apsolutnie nie, chociaz to juz mnie az tak nie zniesmacza jak Ro ^_^.
Hem.... Olina ja myślę, że przydatne. Nom. Ale to tylko jakie.... domysły^_^.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vil



Dołączył: 10 Cze 2005
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Glasgow

Hah, co do Doma, to ja się zgadzam z Dan w nawet więcej niż 100 procentach - on jest ZAWSZE totalnie pocieszny xD Ano, fakt, że pewnie sam więcej całował xD
Boże, przy takich rozmowach wyobrażam sobie Doma i Billy'ego w łóżku. TO nie jest smaczny widok xD.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
anne_caroline



Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Santa Monica

Ja proponuję zakończyć ten temat. Sądzę, że akurat to będzie miłe i przyjemne ^_^. Co do tej jakże specyficznej umiejętności to uwierzcie, że jest bardzo_o_o_o przydatna! Very HappyVery HappyVery Happy Mrr...^_^

gołąbery dwa chciały przejść przez rzeczkę
nie wiedziały jak, znalazły kłodeczkę
kłodeczka była zła, pacnęły gołąbery dwa
sibom sibom
^_^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość




Billy i Dom włóżku?! Viiiiil!!! Embarassed A fuj! Od razu widać, że odznaki nie dostałaś za piękne oczy...

Ha! Anno, wiedziałam, że on musi mieć jakieś hm...przydatne właściwości Laughing Po tylu treningach musi umieć różne fajne rzeczy. Na przykład całować się (znaczy ciebie, żeby nie było nieporozumień, że on taki samolub, że jak już całuje to tylko siebie... Jezu, odbija mi!) wisząc do góry nogami, kiedy leje deszcz i na dodatek masz maskę na nosie.
Próbowaliście kiedyś czegoś tak ekstremalnego? Twisted Evil
Ollina



Dołączył: 15 Cze 2005
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Ankh-Morpork :D

Grrr... Powinnam jeszcze doznać odznakę Wiecznego-Zapominania-Aby-Się-Zalogować... Grrr Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tobey Maguire
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu